I've raised £5000 to help us buy equipment for off-grid land

Organised by Maria Block
Donations cannot currently be made to this page
Gardens and environment

Story

We are Polish family of five that spend last six years in London, UK. It was a beautiful time but now all of us feel the time to make a next step.

We are passionate about natural education, zero waste solutions, freedom for all human beings, attachment parenting and minimalism. I am a birth and postnatal doula, keen on empowering families on their journey from conception; my husband Marcin is an experienced carer, working with disabled adults and helping them to gain independency and respect in society. Our kids, Feliks, Lilianna and Gustaw are free spirits; they love the whole Earth and are absolutely wonderful.

We were looking for an opportunity to leave London and very recently have been offered something truly amazing. The decision came extremely quickly and yes, very soon we will be moving to southern Spain to occupy a beautiful piece of land and build a new life in there.

Our plans is to create a space for travellers, especially with children, totally planet friendly and safe in every aspect. As a doula I dream about a place for worskshops and circles for new parents and those getting ready to start a family. We want to share our knowledge and hearts.

To make it happen we need some funds to get an old van and some tools, maybe some solar panels or bell tents to start. We don't ask for a lot and believe that if at least part of our friends can dedicate few pounds, we will be able to cover most of our expenses. As minimalists we don't need much and don't plan to make it luxury.

All of you, no matter if you can support us or not will be really very welcome to visit us and stay how much you want or need to take a breath. Important: we are not going to start a business. We are going to change our life and hopefully someone else too.

Jesteśmy polską pięcioosobową rodziną mieszkającą od sześciu lat w Anglii w południowym Londynie. Bardzo dobrze nam się tu mieszkało i zawsze będziemy ten okres wspominać z rozrzewnieniem, ale ostatnio towarzyszy nam silne poczucie, że czas zrobić kolejny krok.

Bardzo bliskie nam są idee poszanowania natury, rodzicielstwa bliskości, antykonsumpcjonizmu, minimalizmu oraz wolności jednostki ludzkiej. Ja jestem doulą, pracuję w tym zawodzie od pięciu lat. Kocham wspierać młode rodziny na drodze to odkrywania tego, jak wiele znaczą one i ich wybory. Marcin, mój mąż, pracuje w collegu dla osób których los doświadczył problemami w nauce będącymi wynikiem np. niepełnego zdrowia. Poświęca swój czas i energię na budowanie w swoich studentach pewności siebie i poczucia jak największej niezależnoci; uczy też technik relaksacyjnych.

Ostatnio intensywnie poszukiwaliśmy sposobu na wydostanie się z Londynu i nie było to łatwe. Jednak stało się coś nieoczekiwanego i otrzymaliśmy niebywałą propozycję: możemy zająć teren pewnej rodziny wzamian za opiekę nad 2 koni. Możemy robić tam co chcemy i jak długo. Nie ma tam założonego prądu ani instalacji wodnej ale ta rodzina żyła tam z dziećmi 12 lat i przestali bo dzieci dorosły i zapragnęły dalszej edukacji w cywilizowanym miejscu :)

Pragniemy stworzyć przestrzeń dla podróżników, gdzie życie w zgodzie z naturą będzie normą a nie fanaberią bogatych. Nie planujemy robić z tego biznesu. Chcemy pomagać ludziom. Aby to mogło się wydarzyć, potrzebujemy środków finansowych na zakup samochodu i pewnych ułatwień typu panele słoneczne, całoroczne namioty, niezbędne narzędzia. Jako minimaliści nie potrzebujemy wiele, ale jednak przeprowadzamy się z jednego kraju do drugiego i to generuje pewne koszty które usiłujemy zredukować ile się da. Wierzymy, że jeśli chociaż część spośród bliskich nam osób poświęci nam te kilka funtów, to pokryjemy znaczną część potrzeb!

Wszyscy, bez względu na to, czy mogą nas wspomóc czy nie...Czujcie się zaproszeni do Torvizcón w południowej Hiszpanii już od listopada 2019 :)

About fundraiser

Maria Block
Organiser

Donation summary

Total
£5,883.00