Story
Dziękuję Ci, że wszedłeś na moją stronę, bo to znaczy, że chcesz pomóc
Mam na imię Kinga i desperacko chcę być zdrowa, nie musieć myśleć o każdym ruchu, który kiedyś wykonywałam bez zastanowienia, móc pisać długopisem, używać obu rąk, nie bać się pić w obawie przed zadławieniem, nie musieć brać 7 tabletek 4x dziennie i nie chcę obserwować jak znikam z życia...
Choruję od 5 lat i w miarę dobrze radzę sobie z chorobą Parkinsona, jestem pod opieką najlepszych specjalistów, pielęgniarek i cudownych ludzi... jednak to za mało... bo nie ma lekarstwa... Parkinson coraz bardziej przejmuje nade mną kontrolę i niestety w ostatnim czasie obserwuję duży progres choroby więc postanowiłam działać...
Nie jestem niestety naukowcem, nie umiem znaleźć lekarstwa, żeby pomóc wszystkim chorym i jedyne co mogę zrobić to przyczynić się do znalezienia leku poprzez organizowanie różnego rodzaju wydarzeń charytatywnych, z których fundusze przekazane będą dla organizji Parkinson's UK in Scotland prowadzącej badania na lekiem.

